Architecture Abstract

Przegrzanie gospodarki

Przegrzanie gospodarki to zjawisko nigdy nie występujące w rzeczywistości. Zostało ono wymyślone tylko po to aby wytłumaczyć zjawisko inflacji.

Autor pomysłu jak przeciwdziałać inflacji założył arbitralnie, że powodem narastającego wzrostu cen jest podwyższony popyt. Wszystko niby się zgadza, ale jest jeden problem. Bo gdyby tak było to wzrost cen powinien spowodować zmniejszenie popytu, a to oznaczałoby, że inflacja sama wygaśnie. Tymczasem jest odwrotnie. Występuje zjawisko, jak to nazywają ekonomiści nakręcanie spirali inflacji, a znawcy układów dynamicznych określili by to jako sprzężenie zwrotne dodatnie. I jak to wytłumaczyć? Autor tego wynalazku wbrew logice stwierdził, że na pewno winna jest niepohamowana chęć posiadania. Im wyższe ceny tym większa chęć nabycia, nawet za cenę dodatkowego kredytu. Każdy myślący człowiek powie że to niedorzeczne. Żeby więc ten bubel lepiej się sprzedawał, całość tego zjawiska nazwano przegrzaniem gospodarki.

Gdyby to dotyczyło niewielkiego grona bogatych kolekcjonerów to można by było się z tym zgodzić. Ale gdy chodzi o dobra i usługi konsumpcyjne z tzw. koszyka inflacyjnego, gdzie dotyczy to milionów szarych obywateli, to wygląda na jakiś absurd. Gdzie jest więc błąd? Błąd jest na samym początku. Przyczyną narastającej inflacji nie jest zwiększanie tylko zmniejszanie popytu. I teraz wszystko się zgadza. Zmniejszenie popytu powoduje wzrost cen, a to dalsze zmniejszenie popytu itd. sprzężenie zwrotne dodatnie jak na dłoni i logika nie ucierpiała.

Że tak jest, łatwo sprawdzić. Kupując żywność, która w koszyku inflacyjnym jest na pierwszym miejscu pod względem wysokości w nim udziału, coraz częściej można spotykać promocje zachęcające do kupna większej ilości jakiegoś produktu przy mniejszej cenie jednostkowej. Producent, dostawca, handlowiec tym sposobem stymuluje zwiększenie popytu, bo wtedy jest taniej, ergo przy mniejszym popycie jest drożej. Jak działa mechanizm takiej zależności, ekonomiści powinni wiedzieć. A skoro tego nie wiedzą, to znaczy że są ignorantami i powinni udać się na praktyki do przemysłu lub handlu. Mogę też zaproponować lekturę klasyka. W książce wydanej dwieście pięćdziesiąt lat temu opisał konkretny przypadek zmian technologicznych produkcji umożliwiających pokrycie zwiększającego się zapotrzebowania, uzyskując jednocześnie obniżeniu ceny jednostkowej. Adam Smith był filozofem, wnikliwym obserwatorem i analitykiem otaczającej go rzeczywistości, w przeciwieństwie do ekonomistów którzy oprócz tego że są ignorantami bywają też arogantami twierdząc jeżeli fakty mówią inaczej tym gorzej dla faktów.

Inflacja zawsze jest wynikiem osłabienia lub rozregulowania gospodarki. Dlatego nigdy nie należy schładzać gospodarki a przez podnoszenie stóp procentowych szczególnie.

Kategoria