People

Co z tą inflacją?

Skąd się ona bierze? Niby wiadomo, zwiększony popyt, przedsiębiorcy nie nadążają ze wzrostem produkcji, trudny dostęp do kredytów itd. To na papierze a w rzeczywistości?

   Od rana dostaje esemesy z sieci handlowych, w których na co dzień robię zakupy o nowych promocjach. Lecę, a tam co kawałek zachęta że jak kupię trzy opakowania jakiegoś produktu to zapłacę 33% taniej. Jaki zwiększony popyt? Wyraźnie widać że chyba jest za mały. Dlaczego miałby być za duży. Zawsze można uruchomić proste rezerwy, w każdym biurze można dostawić jeszcze jedno biurko, w każdym zakładzie produkcyjnym można uruchomić drugą albo nawet trzecią zmianę, dostawcy surowców napraszają się żeby od nich brać. A jak trzeba gotówki to proszę bardzo, ceny kredytów szorują po dnie, podobno banki zastanawiają się czy nie żądać opłat za trzymanie pieniędzy. A inflacja rośnie. Na usta ciśnie się bajka o wolnym zawodzie i muzyce. Rozumiem że rosną ceny mieszkań, relokacja kapitału bo oprocentowanie lokat w bankach jest za małe. Tutaj jednak proces inwestycyjny jest zbyt długi, dodatkowo zachodzi obawa że bańka spekulacyjna może pęknąć i deweloperzy zostali by na lodzie. A kilka kontenerów z tanimi mieszkaniami z Chin też nierealne.

   No i co tu zrobić? Mądrale mówią żeby podnieść stopy procentowe. Ale co to da. Skoro dziś nie ma chętnych na branie kredytów, to po podniesieni stóp tym bardziej nie będzie chętnych. Jak nie będzie chętnych do brania kredytów to banki  nie będą  mogły zarabiać na pożyczaniu pieniędzy i całe koszty działalności zostaną przerzucone na klientów którzy wcześniej pożyczyli pieniądze. No bo chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć że pieniądze z lokat tylko wtedy pracują gdy są w obrocie. Od samego leżenia w banku nie przyrośnie. 

   Mówią, że inflacja rośnie bo rosną ceny energii i paliw. Nie ma na to żadnych dowodów.  Można raczej udowodnić, że wzrost cen paliw  i energii jest skutkiem a nie przyczyną inflacji.  Ale nawet gdyby tak  było to  wyższe stopy obniżą ceny energii i paliw? Chyba nie.

  Wygląda na to, że papier, na którym napisano inflację mocno odleciał.

Tags
Kategoria